Rosemary Barrett potykająca się o niepowodzenia na swojej drodze, rozpoczyna nowy etap życia, niosąc za sobą ból i utęsknienie. Kierując się szczęściem swojej cichej miłości, wyprowadza się od rodziny zastępczej, bez żadnych pożegnań, na drugi kraniec świata, do Los Angeles.
Spotyka tam trudności jak i powodzenia, jednak ani przez minutę nie zapomina o swojej największej miłości i starych przyjaciołach. Rosemary nie boryka się sama z przeciwnościami losu. Wspierają ją jej nowi przyjaciele: Justin i Bonnie. Jest też Michael, który jest dla niej całym światem. Jednak spokojne, choć pełne trosk i tęsknoty życie, kolejny raz zostanie poddane próbie. Jej życie obróci się do góry nogami, kiedy do Los Angeles przyjadą jej starzy znajomi. Co się stanie z Rose? Z jakimi problemami będzie musiała zmierzyć się tym razem? Czas pokaże...
______________________________________
Cześć! Postanowiłam dodać zapowiedź II części.
Prolog pojawi się pewnie w sobotę.
Mam jeszcze dla Was wierszyk o Rosie. Co prawda nie jest mojego autorstwa, tylko mojej przyjaciółki (Karlee.) i jej siostry i przyznam, że naprawdę ślicznie im to wyszło. Nawet lepiej niż mi :)
Była dziewczyną nieśmiałą,
dla ludzi wyrozumiałą
Matka była całym jej wsparciem,
póki nie zginęła w walce.
Ojciec alkohol popijał
Bił, popychał, poniżał.
Uciekła z Domu Dziecka,
mieszkała na ławce
Małe serduszko ją ogrzewało,
dużo wsparcia na życie jej dało.
Wtedy spotkała jego,
wiecznie uśmiechniętego
Jeszcze wtedy nie wiedziała,
że właśnie swoją pierwszą miłość poznała.
Zaakceptował ją taką jaka jest,
pomagał jej z życiem pogodzić się.
Był dla niej jak starszy brat,
dodawał jej odwagi na ten ciężki świat.
Codziennie go widywała,
szczęście w jego oczach dostrzegła.
Pierwszy raz w życiu się zakochała,
lecz do niczego mu się nie przyznała.
Dniami często płakała,
z życiem już sobie rady nie dawała.
Nieświadomy tego co się stanie,
popadł w kompletne zaangażowanie.
Gdy tulił, pocieszał, pomagał
nie wiedział że tym jeszcze większy ból jej sprawiał
Nie mogła patrzeć jak on ją całuje,
czuła że jej serce eksploduje.
Łzy na policzkach, podpuchnięte oczy,
nie miała już siły się z myślami droczyć.
W otchłani czasu, myśli, nierozwagi,
stało się coś, czego nie miała zrobić odwagi.
Jego ramiona dawały jej ukojenie radości,
kiedy zamykała swój etap przeszłości.
W przypływie emocji, na rozstaju dróg
wybrała swoją ścieżkę zostawiając go tu.
Poczucie bezpieczeństwa,
dawały jej chwilę szczęścia.
Tysiące kilometrów dziś dzielą ich serca.
See You Soon
Majka
Mam zaszczyt poinformować cię, że zostałaś nominowana przez moją skromną osobę do Liebster Award, mam nadzieję, że się nie gniewasz. Wszystko znajdziesz tutaj:http://one-direction-fun-love.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Twoja wierna czytelniczka :3
No, czekam i to niecierpliwie ;D
OdpowiedzUsuńA wierszyk dziewczyn jest świetny < 3
Talent do pisania ;p Zazdroszczę ... ; *
Ten wierszyk jest prześwietny <3
OdpowiedzUsuńAww<<<33 Wierszyk jest po prostu cudowny, brak mi słów ;) Mają dziewczyny talent do pisania... Już nie mogę się doczekać nowego rozdziału i jak to wszystko się potoczy... Na twarzy mam teraz jeden, wielki znak zapytania.. Po prostu Twój blog jest cudowny.. Wiem powtarzam to w kółko, ale KOCHAM TWOJEGO BLOGA, JAK I CIEBIE XD I już nie mogę doczekać się nowego rozdziału ;)
OdpowiedzUsuńKocham;p
Zapraszam na mojego nowego bloga;
http://and-little-things-1d.blogspot.com/
Michael ? jaki znowu Michael .. Jest dla niej całym światem ?
OdpowiedzUsuńOna ma być z Harrym , rozumiesz? (tak to groźba )
Co do wiersza - wyrąbisty
Boże ja nawet dwóch linijek nie potrafię zrymować a tu całe jej życie w trzech zwrotkach i się jeszcze rymują.
Niecierpliwie czekam na prolog , jak będziesz miała czas , nie obrażę się jak dodasz wcześniej ;D
nie mogę się doczekać drugiej części, a zapowiada się fajnie!
OdpowiedzUsuńa wierszyk rzeczywiście śliczny <333
zapraszam do siebie:
london-is-my-city.blogspot.com
Super zapowiedź
OdpowiedzUsuńWiersz też ekstra
czekam z niecierpliwością na prolog
Zapraszam do mnie na:
http://wegreetinlondon.blogspot.com/
Oj, oj, oj!!!
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę się doczekać dalszych przygód naszej Rosie <3
I potwierdzam- wierszyk świetny :)
Byle do soboty, byle do soboty, byle do soooobooootyyyy!!!!!! :D
No chyba że jednak wstawisz wcześniej... :D
Pozdrawiam, ściskam i całuję! ;3
http://blue-batterfly-one-direction.blogspot.com/ :)
Hej, świetnie piszesz. Bardzo mi się podoba od razu mnie zaciekawił ; ] Tu masz mój blog http://moje-love-story-o-one-direction.blog.pl/2012/11/27/bohaterzy/ a to mojej przyjaciółki http://mrs-horan.blog.pl/2012/11/page/4/ jak byś chciała to przeczytać to zapraszamy a i to nasze pierwsze blogi więc proszę o wyrozumiałość dla nas u mnie są jeszcze tylko bohaterzy ale za nie długo wstawiam rozdziały moja koleżanka już coś tam ma ;] Dzięki z góry za nas obydwie ;]
OdpowiedzUsuńoo jaaa! Ale dobry wierszyk ;o masakra! ... A zapowiedź bardzo ciekawa naprawdę! Czekam;D
OdpowiedzUsuńTy to już doskonale wiesz, jak ja cholernie czekam na drugą część tego opowiadania. Wiersz jest GENIALNY! Mi by się nigdy nie udało czegoś tak zajebistego stworzyć, wychodzą mi tylko wiersze o Kikimorze (tak, tak, napisałam taki wiersz). Czekam z ogromną niecierpliwością na nowy, misiu! ♥
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! xx
Martyna ;*
zazdroszczę talentu tobie i twoim koleżankom:) i już nie mogę się doczekać prologu:)
OdpowiedzUsuńNaprawdę Wam aż się ten wiersz podoba? Wprawdzie gdyby Majka nie napisała swojej piosenki, a moja siostra nie zaczęła pisać wiersza to nie śkończyłabym go. To ona była moją inspiracją ;)
OdpowiedzUsuńOsobiście nie twierdzę że jest lepszy od piosenki Majki, ale to jej zdanie :p
Tak po za tym dziękuje za te słowa odnośnie wiersza, to był taki spontan, wcale nie mam talentu (w przeciwieństwie do mojej siostry ) a ten wiersz to przypadek .
Chociaż najpiękniejsza rzecz którą udało mi się napisać to dwa ostatnie wiersy. Strasznie mi się podobają.
' Poczucie bezpieczeństwa,
dawały jej chwilę szczęścia.
Tysiące kilometrów dziś dzielą ich serca' <3
Już nie mogę się doczekać. Genialny wiersz ♥
OdpowiedzUsuńPiękny wierszyk <3
OdpowiedzUsuńZapowiada się świetnie <3 a ten wierszyk jest cudowny <3 podziw dla autorek
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńFajny blog. Podoba mi się sposób w jaki piszesz. Czekam na kolejny rozdział ;)
OdpowiedzUsuńPrzepraszam za [spam]
...
Średniego wzrostu dziewczyna weszła do niewielkiego fioletowego pokoju, usiadła na krześle przy biurku. Na półce obok niej leżał stos wprawionych w ramki zdjęć. Oglądała je w ciszy. Tęskniła za dawnym życiem, gdzie cała rodzina była razem szczęśliwa , ale to już przeszłość. I nie wrócą tamte czasy. Odkąd rodzice zginęli w wypadku samochodowym pół roku temu, mieszka z babcią w Stratford oddalonym o kilka mil od rodzinnego miasta, w którym mieszkała od dziecka. Czy dziewczyna po stracie rodziców i trudnym okresie ułoży sobie w końcu życie ? Czy wpakuje się w niebezpieczeństwo ?
Zapraszam na opowiadanie You By Me Side:
http://you-by-my-side.blogspot.com/
Jeju, uwielbiam Twojego bloga! Masz niesamowity talent do pisania! ;) Z niecierpliwością czekam na więcej!
OdpowiedzUsuńZapraszam również do mnie: http://marrymeharrystyles.blogspot.com/
Pozdrawiam! :*
Mam zaszczyt poinformować cię, że zostałaś nominowana przez moją skromną osobę do Liebster Award.Wszystko znajdziesz tutaj:http://i-ll-take-you-to-another-world.blogspot.com
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Twoja wierna czytelniczka :>
Już się doczekać nie mogę! :D
OdpowiedzUsuńWierszyk Świetny! :D
Uważam tak jak Natalia Nieznane. Masz niesamowity styl pisania. Albo bujną wyobraźnię ^^ tak czy siak fajnie, że dalej bd pisać opowiadanie o Rose. No i jestem ciekawa czy po skończeniu tego blogu, o Harrym jako ukochanym głównej bohaterki, bd pisać o kolejnym z chłopaków? no bo najpierw Lou, teraz Hazza... No bo wiesz, nikt by się nie obraził :P a tymbardziej jeśli byłoby to o opowiadanie o Niallerze ;d
OdpowiedzUsuńHej to mój pierwszy komentarz na tym blogu więc musi być długi. Popłakałam się jak zwykle kiedy czytam coś smutnego. Masz bardzo bardzo fajny styl pisania. To blog z niewielu które bardzo mi się spodobały. Jestem trochę wrażliwa więc często płaczę. Czuję że zostanę z tobą do końca tego bloga:D Sama wiem kiedy nie ma się weny bo piszę opowiadania tylko że na kartkach bo wtedy nikt ich nie krytykuje a hejty nie obrażają. Chyba sama wiesz o co chodzi bo na ask.fm często anonimki krytykują, obrażają i wyśmiewają niektórych pisarzy. Myślę że ty masz strasznie wybujałą wyobraźnie bo piszesz piosenki i to rewelacyjne po prostu cud,miód i orzeszki. Mam nadzieję że wytrwasz do końca mojej wypowiedzi i że nie uznasz że mnie porypało lub że mam na głowę. Heh.... moje slowa i tak nie oddadzą uczucia jakie mi towarzyszyło podczas mojego czytania twojego bloga i tam mam nadziei choć troszkę że mój komentarz przeczytasz i napiszesz choć dzięki lub coś w tym stylu.
OdpowiedzUsuńZ poważeniem Patrycja